Strona główna Redakcja Współpraca Źródła historyczne Konkursy

DOŁĄCZ DO NAS!

i odkryj historię w najnowszym wydaniu

Dołącz do społeczności histurion.pl, zakładając nowe konto lub logując się poprzez portal facebook.

  • Poznaj innych miłośników historii
  • Odkrywaj historię i poznawaj dzieje postaci historycznych
  • Poznawaj historię z pierwszej ręki ściągając źródła historyczne z naszej bazy
  • Przejrzyj spersonalizowane dane historyczne, np. które postaci historyczne obchodzą z Tobą urodziny

Rejestracja




Załóż nowe konto



LUB

Załóż nowe konto z



Jesteś już użytkownikiem?    Zaloguj się

Zaloguj się w serwisie histurion.pl

Możesz zalogować się w naszym serwisie podając swój adres e-mail oraz hasło podane podczas rejestracji. Możesz również zalogować się poprzez portal facebook.


Nie mam jeszcze konta



Zaloguj się z

Załóż nowe konto w serwisie histurion.pl





Dioklecjan

2007-09-26 | Autor: Lumequentaledil


Dioklecjan - (ur. 244 r. n.e., zm. 3 grudnia 313 r. n.e.) cesarz rzymski, który zapoczątkował okres zwany dominatem, jak również ostatni, który prześladował Chrześcijan.
Żył 69 lat


Cesarz ten jest dla mnie jedną z niewielu osób, które godne były zasiadać na cesarskim tronie, jakkolwiek nie ustrzegł się pewnych błędów. Dał się on poznać jako doskonały zarządca imperium i jego reformator. To dzięki niemu wyszło ono ostatecznie z kilkudziesięcioletniego kryzysu, panującego od śmierci Aleksandra Sewera w 235 r.

Panowanie Dioklecjana rozpoczyna także okres w historii cesarstwa rzymskiego, nazywany dominatem (z łac. dominus = pan). On właśnie jako pierwszy cesarz porzucił pozory utrzymywania ustroju republikańskiego, każąc się tytułować jako „dominus et deus”, czyli „pan i bóg”, tym samym otwarcie deklarując swoją absolutną władzę w imperium. W poprzedniej epoce, pryncypacie (z łac. princeps = pierwszy), cesarz był „tylko” pierwszym obywatelem w państwie.

Dioklecjan stał się także słynny jako twórca systemu tetrarchii, czyli współwładzy czterech osób na obszarze całego imperium. Dokładnie określił zasady, według których miała być sprawowana i przekazywana władza, a kiedy zgodnie z nimi przyszedł czas, by sam objętą kiedyś władzę przekazał innym – zrobił to dobrowolnie, i wycofał się z życia publicznego! Nikt z jego poprzedników ani następców nie powtórzył tego gestu; co prawda, jego współwładca, Maksymian, także zrzekł się władzy w tym samym roku, co Dioklecjan, lecz były to tylko pozory.


Droga do władzy

Dioklecjan pochodził z niskich warstw społecznych. Urodził się w Ilirii, w pobliżu Salony, około 236 r. Początkowo nosił greckie imię Diokles, które następnie zromanizował, najprawdopodobniej tuż po objęciu władzy, dodając końcówkę – tianus do swojego imienia.

Diokles od wczesnej młodości służył w armii rzymskiej. Z czasem zdobywał sobie coraz większe poparcie wśród żołnierzy; otrzymywał także ważne zadania – w pewnym momencie był odpowiedzialny za obronę linii dolnego Dunaju. Gdy w 282 roku legiony znad górnego Dunaju obwołały cesarzem prefekta gwardii pretoriańskiej, Karusa, Diokles zaczął się piąć bardzo szybko w górę hierarchii. Zdobył sobie zaufanie Karusa, dzięki czemu został powołany na konsula w roku 283. Otrzymał także nominację na dowódcę kawalerii gwardii cesarskiej. W tym samym czasie wielkie znaczenie w Rzymie miał Flawiusz Aper, nowy prefekt pretorium, i jednocześnie teść Numeriana, syna Karusa.
W roku 283, kiedy Diokles został konsulem, cesarz Karus postanowił wyruszyć na Wschód, na wojnę z Imperium Sasanidzkim. Przed wyruszeniem obwołał swojego starszego syna, Karynusa, augustem, i pozostawił go na Zachodzie, a sam, razem z Numerianem, Aperem oraz Dioklesem ruszył na wojnę. Ze względu na trudności wewnętrzne, które targały wtedy państwem Sasanidów, Rzymianie bez większych problemów pokonali wroga i złupili jego stolicę, Ktezyfon.

W lecie tego samego roku cesarz Karus zginął, najprawdopodobniej rażony piorunem. Nowym augustem obwołano Numeriana, podjęto także decyzję o odwrocie w głąb granic cesarstwa. Po krótkim czasie Aper ogłosił, że cesarz jest chory, i szkodzi mu światło słońca – dlatego też Numeriana od tej pory niesiono w zamkniętej lektyce, i nie miał do niego dostępu nikt prócz Apera. Na wszelkie pytania o zdrowie cesarza padała wciąż ta sama odpowiedź: stan zdrowia władcy jest bez zmian. Wreszcie po kilku tygodniach marszu smród rozkładających się zwłok, wydobywający się z lektyki spowodował jej otwarcie. W środku znaleziono martwego Numeriana, którego trupa od dłuższego czasu nieśli żołnierze. Na pośpiesznie zorganizowanym wiecu żołnierskim Diokles publicznie oskarżył Apera o zabójstwo cesarza, i przebił go swoim mieczem w obecności wszystkich oddziałów. Być może chciał w ten sposób usunąć niewygodnego wspólnika spisku, który w każdej chwili mógł wyjawić całą prawdę o wydarzeniach związanych z Numerianem i jego śmiercią? Żołnierze nie mieli jednak wątpliwości i niezwłocznie obwołali Dioklesa nowym władcą. Było to 20 listopada 284 r. w okolicach Nikomedii.

Z nazwiskiem Apera (z łac. aper = dzik) wiąże się opowieść, będąca najprawdopodobniej dziełem propagandy Dioklecjana: otóż kiedy Diokles jako młody oficer stacjonował w Galii, często chodził na obiady do pewnej kobiety, która umiała przepowiadać przyszłość. Kiedyś zapytał jej, pół żartem, pół serio, kiedy zostanie cesarzem. Ta odpowiedziała mu: „kiedy zabijesz dzika”. Diokles roześmiał się, ale od tej pory zawsze zabijał na polowaniach dziki. Nie przynosiło to jednak żadnego skutku, gdyż kto inny obejmował władzę. Dopiero wtedy, kiedy zabił Apera podczas wiecu pod Nikomedią, okazało się, że zabił właściwego dzika…

Zostawmy jednak legendy na boku i powróćmy do Dioklecjana. W momencie obwołania go władcą prawowitym cesarzem był drugi syn Karusa, Karynus. Wyruszył on przeciwko zbuntowanym oddziałom, a do spotkania doszło w pobliżu Belgradu. Stoczono tam bitwę, podczas której Karynus zginął, a Dioklecjan dzięki temu stał się jedynym władcą imperium. Na temat samej bitwy oraz śmierci Karynusa podawane są różne wersje – według jednej z nich cesarz, bliski już zwycięstwa nad siłami Dioklecjana, został zamordowany przez jednego ze swych oficerów, którego żona została uwiedziona przez Karynusa. Inne źródła podają jednak, że to Dioklecjan był prawdziwym zwycięzcą bitwy, a wojska prawowitego władcy, Karynusa, zdradziły go, przechodząc na stronę uzurpatora – i ta wersja wydaje się bliższa prawdzie. Potwierdza ją dodatkowo fakt, iż Dioklecjan pozostawił mianowanego przez swojego poprzednika prefekta pretorium, Aureliusza Arystobula, na zajmowanym do tej pory stanowisku, a potem obdarzał go licznymi łaskami (co być może stanowiło nagrodę za zdradzenie i zamordowanie Karynusa). Niezależnie jednak od tego, jak było naprawdę ze śmiercią Karynusa, wynik starcia był jednoznaczny – od maja 285 roku jedynym władcą imperium był Dioklecjan.


Panowanie

Po zwycięstwie Dioklecjan zaczął umacniać swoją władzę. W celu usprawnienia zarządzania państwem w grudniu 285 powołał na współwładcę jednego ze swoich oficerów, Maksymiana – początkowo z tytułem cezara, a w roku następnym podnosząc go do rangi augusta. Było to pierwszym krokiem do wprowadzenia w życie idei tetrarchii (po grecku „władza czterech”).

Pierwsze lata panowania Dioklecjana upłynęły na szeregu wojen, toczonych wzdłuż granic całego imperium, jak też i na uśmierzaniu niepokojów wewnętrznych, oraz zwalczaniu przeciwników politycznych. Mogło więc wydawać się, że panowanie Dioklecjana przypominać będzie burzliwe wydarzenia poprzednich kilkudziesięciu lat kryzysu, trawiącego imperium od 235r., i że nie potrwa zbyt długo…

Dioklecjan radził sobie jednak bardzo dobrze. Wśród wojskowych osiągnięć tego cesarza było między innymi odparcie najazdów ludów germańskich, atakujących zza Dunaju i Renu oraz powstrzymanie inwazji Sasanidów na terenach Syrii i Palestyny. Po zapewnieniu cesarstwu bezpieczeństwa ze strony zewnętrznych i wewnętrznych wrogów Dioklecjan mógł zająć się reformami państwa, zarówno, jeśli chodzi o system sprawowania władzy, organizację armii, jak też o gospodarkę (na skutek długiego kryzysu w imperium szalała hiperinflacja).

Cesarz był świadom faktu, że dotychczasowy system rządzenia cesarstwem, tak bardzo nadwyrężony przez długie lata kryzysu, przestaje się sprawdzać. Jeden człowiek nie był już w stanie bezproblemowo władać ogromnym organizmem imperium. Z tego powodu wprowadzono w życie system tetrarchii. Zgodnie z nazwą władzę sprawowały w nim cztery osoby. Dwie z nich miały tytuł augusta i sprawowały zwierzchnią władzę w obydwu częściach imperium, odpowiednio na zachodzie i wschodzie (przy czym ważniejszy był august Wschodu). Każdy august miał dobrać sobie współwładcę, który otrzymywał tytuł cezara. Sam Dioklecjan, jako twórca tego ustroju, był automatycznie głową całego państwa i ważniejszym z augustów. Podkreślał to także przydomek, który sobie przybrał po wprowadzeniu w życie tetrarchii – Jowijski. Maksymian, jako niższy rangą august, otrzymał tytuł Herkulijskiego (a jak wiadomo, Herkules był synem Jowisza), co dodatkowo potwierdzało ważniejszą pozycję Dioklecjana. Na swojego cezara Dioklecjan powołał Galeriusza, dając mu władzę nad Bałkanami i doliną Dunaju, samemu rządząc Bliskim Wschodem ze stolicy w Nikomedii. Z kolei Maksymian, mający siedzibę w Mediolanie, władający Italią oraz Afryką, dobrał sobie jako pomocnika Konstancjusza, zarządzającego Hiszpanią, Galią i Brytanią. System miał funkcjonować w ten sposób, że po określonym czasie augustowie mieli złożyć władzę w rękę swoich cezarów, wycofując się jednocześnie z życia publicznego; następnie nowo mianowani augustowie mieli powołać swoich cezarów, itd. Zabronione było rodzinne dziedziczenie władzy – cezarami mieli być mianowani ludzie, którzy byli tego godni, a nie synowie augustów (widać z tego, że Dioklecjan dobrze znał się na ludziach). Tetrarchia zaczęła obowiązywać od 293 roku. Jakkolwiek podział imperium dokonany przez Dioklecjana nie przetrwał zbyt długo, stał się jednak wydarzeniem, które z czasem zaczęło się powtarzać, aż wreszcie w 395 r. Teodozjusz Wielki podzielił państwo pomiędzy swych dwóch synów, Honoriusza i Arkadiusza – i ten podział okazał się ostateczny.

Po wprowadzeniu tetrarchii struktura cesarstwa przedstawiała się następująco:
– cztery prefektury pretorium (Gallia, Italia, Illyricum oraz Oriens)
– dwanaście diecezji (Gallia, Viennensis, Hispania, Britannia, Italia, Africa, Pannonia, Moesia, Oriens, Pontus, Asia (Asiana), Tracia)
– sto prowincji
Taki podział administracyjny bez wątpienia ułatwiał zarządzanie ogromnym państwem. Z kolei zwiększenie ilości prowincji pozwoliło na polepszenie się ściągalności podatków i zwiększyło wpływy państwa.

W sprawie reorganizacji armii Dioklecjan wykazał się również rozsądnymi posunięciami. Przede wszystkim zwiększył ilość żołnierzy z około 400,000 do ponad 450,000. Mniej więcej dwie trzecie armii stacjonowało przy granicach imperium (były to oddziały zwane limitanei). Pozostałą część wojska podzielono pomiędzy sprawujących władzę cesarzy. Wojska te (comitatenses) przebywały w głębi państwa, a ponieważ znajdowały się bliżej centrów władzy, tym samym będąc większym zagrożeniem dla spokoju wewnętrznego państwa, były lepiej opłacane niż oddziały nadgraniczne (z czasem stało się to źródłem uraz i kłopotów ze strony gorzej opłacanej części armii). Dioklecjan zmniejszył także liczebność legionu wojsk wewnętrznych do około 1000 ludzi w celu zapewnienia większej ruchliwości armii, zarówno strategicznej jak i taktycznej, bez potrzeby wzywania posiłków. Liczebność legionów nadgranicznych pozostała bez zmian i wynosiła w dalszym ciągu od 4 do 6 tysięcy ludzi. Zarówno oddziały nadgraniczne, jak i wewnętrzne miały w swoim składzie jednostki pomocnicze, liczące po około 1000 ludzi każda. Za rządów Dioklecjana znacznie zmniejszyła się władza i znaczenie prefekta gwardii pretoriańskiej. Wprowadzono natomiast dwa główne stanowiska wojskowe, obecne w oddziałach każdego władcy: Magister militum dowodził piechotą, a Magister equitum kawalerią. Takie rozwiązanie nie tylko rozdzielało obowiązki wojskowe, przez to redukując zagrożenia polityczne, ale także podkreślało rosnące znaczenie kawalerii w armii rzymskiej. Reformy wojskowe Dioklecjana docenili jego następcy, stale je kontynuując, aż wreszcie Konstantyn Wielki ostatecznie rozwiązał gwardię pretoriańską, zastępując ją mniejszą i łatwiejszą w kontroli strażą osobistą, liczącą około 4000 ludzi.

Kiedy Dioklecjan objął władzę, gospodarka Rzymu stała na krawędzi upadku. Długotrwały kryzys, liczne wojny domowe oraz konflikt z perskim imperium Sasanidów spowodowały biedę większości zwykłych obywateli państwa. Większość istniejących do tej pory podatków, które nie były zbyt wysokie, szła na utrzymanie i opłacanie armii, co powodowało ciągłe braki w skarbcu cesarskim. Najłatwiejszą i najszybszą drogą na rozwiązanie tego problemu było zwiększenie ilości pieniądza na rynku. Jak łatwo można było przewidzieć, wywołało to hiperinflację oraz ogromny spadek zaufania do pieniądza. Dioklecjan zaczął uzdrawianie skarbu od wprowadzenia nowych, wartościowych monet: srebrnego argenteusa oraz złotego aureusa (aureus istniał już wcześniej, a cesarz wprowadził nową, cięższą jego wersję). Oprócz tych głównych monet wprowadzono jeszcze szereg innych, na przykład follis, wykonany z brązu z domieszką srebra. Co więcej, w ramach powstrzymywania inflacji, Dioklecjan w 301 roku wydał edykt o maksymalnych cenach, ustanawiający urzędowe ceny na różne dobra, oraz grożący karą śmierci kupcom, którzy by te ceny przekroczyli. Jednak ten, w dobrej wierze wydany edykt, spowodował duże braki na rynku i drożyznę, jako że większość produktów była sprzedawana na czarnym rynku. Po krótkim czasie edykt wycofano. Należy więc przyznać Dioklecjanowi, że umiał dostrzegać swoje błędy i się do nich przyznać. Na konto niewątpliwych sukcesów cesarza na pewno można wpisać usprawnienie ściągania podatków, które do tej pory były zbierane nieregularnie i nieefektywnie. Nowy system podatkowy opierał się na liczbie głów (capita) oraz na ilości ziemi (iugatio). W każdym rejonie administracyjnym urzędnik nazywany decurion, pełniący w znacznym przybliżeniu obowiązki burmistrza, był odpowiedzialny za zbieranie podatków wyliczonych w oparciu o dane o rejonie. Miał on także pokrywać wszelkie braki pieniężne, a jeśli porzucił swoje obowiązki i uciekł, to w razie schwytania mógł być ukarany pozbawieniem całego majątku, a nawet śmiercią. Jakkolwiek okres przejściowy po wprowadzeniu nowego prawa podatkowego był dla większości obywateli dość ciężki, to bez wątpienia nowe, jasno i przejrzyście określone zasady podatkowe były znacznie lepsze, niż dotychczasowe. Wysokość podatku była nie większa niż 10% zysku, co nie stanowiło nadmiernego obciążenia – dowodem jest fakt, że w Anatolii aż do początków XX wieku, kiedy upadło Imperium Otomańskie, system podatkowy wprowadzony przez Dioklecjana przetrwał w zasadzie bez zmian…

Dioklecjan zasłynął również jako budowniczy – z jego rozkazu rozbudowano Nikomedię, która była jego stolicą. Kazał sobie także zbudować pałac, którego ruiny znajdują się w dzisiejszym Splicie (sama nazwa Split pochodzi najprawdopodobniej od zniekształconego słowa łacińskiego palatium, co znaczy „pałac”).

Jednym z najbardziej znaczących posunięć władcy było ostateczne odrzucenie fikcji republikańskich rządów, która utrzymywała się aż do jego panowania. Pierwsi cesarze ukrywali, mniej lub bardziej skutecznie, swoje dyktatorskie zapędy za zasłoną monarchii republikańskiej, przyjmując tytuł Princeps, czyli „pierwszy pomiędzy równymi” (stąd też pierwsza faza istnienia cesarstwa nosi nazwę pryncypatu). Septymiusz Sewer jako pierwszy zaczął otwarcie lekceważyć wiele republikańskich zwyczajów, ale ostatecznie zerwał z nimi właśnie Dioklecjan. Ogłosił się on panem i bogiem (dominus et deus), sprawującym władzę w sposób autokratyczny. Wprowadził także ceremoniał dotyczący sposobu przeprowadzania audiencji, obejmujący między innymi leżenie na płasko przed obliczem cesarza połączone z zakazem spoglądania na władcę, oraz całowanie rąbka cesarskiej szaty.

W 303 roku z rozkazu cesarza rozpoczęły się prześladowania chrześcijan, które miały się okazać ostatnimi i największymi w historii cesarstwa przed Konstantynem Wielkim. Zgodnie z zapisami chrześcijańskich kronikarzy, to Galeriusz miał namówić Dioklecjana do wznowienia prześladowań (jaka jednak była prawda, nie wiadomo do końca, gdyż ten cesarz nie cieszył się dobrą opinią wśród chrześcijańskich pisarzy, szczególnie Laktancjusza, który w swoim dziele De Mortibus Persecutorum, czyli „O umieraniu prześladowców”, poświęca Galeriuszowi dużo miejsca). Na pewno jednym z powodów był fakt, że w kilku poprzednich latach szereg ofiar złożonych bóstwom przez cesarza nie przyniósł żadnego efektu, co zostało wytłumaczone w ten sposób, że wśród osób obecnych podczas ofiar byli chrześcijanie, co uraziło bogów, i spowodowało, że modły i ofiary nie zostały przyjęte. Dlatego też Dioklecjan wydał rozkaz, by wszyscy służący i żołnierze z jego otoczenia, a będący chrześcijanami, złożyli ofiary bogom, albo stracą swoje pozycje. Jakiś czas później wyrocznia Apolla w Didymie poskarżyła się na nadmierne zuchwalstwo chrześcijan. Grunt pod prześladowania został przygotowany…

24 lutego 303 roku Dioklecjan wydał edykt przeciwko chrześcijanom, zarządzając jednocześnie zniszczenie chrześcijańskich rzeźb, ksiąg i miejsc kultu na terenie całego imperium i zabraniając uczestnictwa w nabożeństwach. Po dwukrotnym podpaleniu pałacu cesarskiego w Nikomedii i serii zamieszek w Azji Mniejszej spowodowanych przez lata nieurodzaju (co przypisywano działalności chrześcijan) cesarz podjął bardziej zdecydowane kroki przeciwko chrześcijanom, wydając rozkaz zaaresztowania wszystkich biskupów i księży. Ci mogli zostać uwolnieni, o ile złożyli ofiarę bóstwom pogańskim, co było jednocześnie znakiem odejścia od chrześcijaństwa. Wiosną następnego roku wydano dodatkowy edykt, nakazujący złożenie ofiary każdemu mieszkańcowi imperium. Prześladowania objęły głównie wschodnią część imperium, gdzie trwały w niektórych miejscach aż do 313 roku, kiedy to Konstantyn Wielki wraz z Licyniuszem wydali Edykt Mediolański, na mocy którego prześladowania dobiegły końca. Według ocen podczas tych prześladowań śmierć poniosło około trzech do trzech i pół tysiąca chrześcijan, a wielu innych było więzionych i torturowanych.

Końcowe lata życia

W 305 roku Dioklecjan poważnie zachorował. Kiedy po ciężkiej chorobie wyzdrowiał, 1 maja 305 roku złożył purpurę, oddając ją Galeriuszowi, i wycofał się z życia publicznego. Równocześnie z nim purpurę złożył także Maksymian, czyniąc to jednak niechętnie i pod przymusem. Jego ambicja i żądza władzy spowodowały, że już w roku następnym ponownie przybrał tytuł cesarza, rządząc wspólnie ze swoim synem, Maksencjuszem. Po pewnym czasie zaatakował swojego syna, lecz został przez niego pokonany i zmuszony do ponownego odejścia z urzędu. Jednak ambicja Maksymiana była nadal nieposkromiona, i w 310 roku znów ogłosił się cesarzem. Tym razem pokonał go i pojmał Konstantyn Wielki. Nawet pokonany i pozbawiony władzy Maksymian mógł w dalszym ciągu być niebezpieczny. Wydaje się, że Konstantyn był tego samego zdania, gdyż w czerwcu tego samego roku znaleziono Maksymiana powieszonego. Oficjalnie podano następujące wytłumaczenie: Fausta, córka Maksymiana, a żona Konstantyna, pozornie posłuchała swojego ojca i zgodziła się na udział w spisku, mającym doprowadzić do zabójstwa swojego męża, lecz w rzeczywistości wyjawiła wszystko Konstantynowi. Spisek został ujawniony, a Maksymian został schwytany ze sztyletem w ręku. Pozwolono mu wybrać rodzaj śmierci…

Dioklecjan w przeciwieństwie do swojego współwładcy nie cierpiał na przerost ambicji. Był pierwszym i jedynym cesarzem rzymskim, który całkowicie dobrowolnie zrzekł się władzy. Ostatnie lata swojego życia spędził w pałacu na wybrzeżu Dalmacji, zajmując się swoim ulubionym hobby – uprawą kapusty. Tam też zmarł około roku 316 – chociaż dokładna data śmierci nie jest znana; pewne jest jednak, że widział, jak dzieło jego życia, system tetrarchii, rozpada się na jego oczach na skutek licznych wojen domowych.

Podsumowanie


Rola Dioklecjana w przemianie ustroju cesarstwa na przełomie III i IV wieku n.e. była kluczowa. Jako pierwszy cesarz odrzucił on resztki republikańskiego ustroju, dzierżąc autorytarną władzę, co stało się wzorem dla jego następców. Ceremoniał dworski, towarzyszący audiencjom cesarskim, z czasem rozprzestrzenił się także w innych państwach, szczególny kształt przyjmując we wschodnim cesarstwie rzymskim. Wprowadzone przez niego reformy ekonomiczne i administracyjne pozwoliły cesarstwu na nabranie sił i przynajmniej częściowe przezwyciężenie skutków długiego kryzysu. Jednak podział państwa na cztery części, który w zamyśle swojego twórcy miał usprawnić zarządzanie imperium i zapobiec wojnom domowym dzięki jasno określonym zasadom, nie do końca się sprawdził. Można powiedzieć, że pomysł był dobry, ale ludzie zawiedli… Kłopoty zaczęły się już w 306 roku, kiedy podczas wyprawy przeciwko Piktom zmarł cesarz Konstancjusz, po abdykacji Maksymiana posiadający tytuł augusta. Jego cezarem był Flawiusz Sewer i zgodnie z procedurą on miał objąć po Konstancjuszu władzę na zachodzie. Tak się jednak nie stało. W Brytanii wojska Konstancjusza obwołały cesarzem jego syna, Konstantyna, a na kontynencie po purpurę sięgnął Maksencjusz, syn Maksymiana. Galeriusz uznał tylko roszczenia Konstantyna, lecz częściowo – przyznał mu tylko tytuł cezara, zaś przeciwko Maksencjuszowi wysłał Flawiusza Sewera. Ten został zdradzony przez własnych żołnierzy i schwytany przez Maksencjusza, a potem zabity w 307 roku. Kiedy Galeriusz wyprawił się przeciwko zachodniej części imperium, także został pokonany i musiał uznać taki stan rzeczy, jaki panował na zachodzie. W następnych latach miało miejsce wiele wojen domowych pomiędzy poszczególnymi władcami, aż wreszcie w 324 roku Konstantyn, po pokonaniu Licyniusza, stał się jedynym władcą imperium. Przed swoją śmiercią w 337 roku Konstantyn podzielił państwo między swoich trzech synów, ale po kilkunastu latach władzę nad całym państwem sprawowała znów jedna osoba. Potem nastąpiło jeszcze kilka podziałów państwa, ale ostateczny nastąpił dopiero w 395 roku ze śmiercią cesarza Teodozjusza Wielkiego. Dioklecjan chyba nie przewidywał, że zaproponowany przez niego podział państwa, mający usprawnić rządzenie imperium, po latach doprowadzi do jego rozłamu na dwa osobne twory państwowe…


To jest tylko wstępna biografia, wymaga uzupełnienia!
Podziel się!
        
5 celnych komentarzyDodaj komentarz
Użytkownik


Dodano: 2007-10-19
Ładne streszczenie Krawczuka a także chyba innych źródeł. A także solidne podsumowanie. Gratulacje
Użytkownik


Dodano: 2007-11-23
Dziękuję za miłe słowa:) A trzy tomy Krawczuka (szkoda, że nie napisał jeszcze dalszej części pocztu cesarzy bizantyjskich) to jedna z moich ulubionych lektur...
Użytkownik


Dodano: 2008-02-20
Bardzo dobrze napisany artykuł.Są wszystkie niezbędne informacje.Uważam,że Dioklecjan był jednym z najlepszych cesarzy rzymskich.Co do Krawczuka,to mi także podobają się jego książki.
Użytkownik


Dodano: 2010-01-07
Dioklecjan był dobrym cesarzem lecz to konstantyn jak dlamnie bardziej się zasłużył dla cesarstwa.
Gość


nitosz
Dodano: 2011-01-23
Mam jedno zastrzeżenie. Mianowicie to nie Dioklecjan rozpoczął tytułowanie się mianem dominus et deus. Robił to już Aurelian panujący w latach 270-275.

Wyraź swoje zdanie :

Komentujesz jako użytkownik niezarejestrowany - gość. Z tego powodu, zanim komentarz pojawi się na stronie będzie musiał zostać zaakceptowany przez naszą redakcję. Aby Twój komentarz został od razu opublikowany na naszych łamach zachęcamy do darmowej rejestracji!

Nasz facebook

Ciekawostka

Postać historyczna

Losowe zdjęcie

histurion.pl
Najnowocześniejszy polski portal historyczny

Matura 2022

Historia

Inne

Copyright © 2006-2022 by histurion.pl. Korzystając z portalu akceptujesz wykorzystanie przez nas plików cookies.